Fotografia rodzinna to taka gałąź fotografii, która często kojarzy się z pozowanymi ujęciami
i przebranymi dziećmi. Ja widzę to inaczej, naturalnie. Często stoję i czekam, aż coś się zadzieje. Staram się spędzić z fotografowaną rodziną cały dzień, żeby podpatrzeć naturalne, rodzinne relacje. To już druga sesja Franka, rośnie jak na drożdżach:). Towarzyszyłam mamie i Frankowi w zwykłym dniu spędzonym w domu na zabawie, jedzeniu, spaniu. Powstała czuła i delikatna opowieść.
Dodaj komentarz